Czasami tak się dzieje, że od razu coś ci przypadnie do gustu tak mocno,
że nie wyobrażasz sobie korzystać już z czegokolwiek innego.
Do niektórych rzeczy przyzwyczajamy się latami, inne natychmiast do nas pasują.
Tak było z moim nowym porcelanowym cudem od Villa Italia.
Pasujemy do siebie idealnie i dłuuuugo nie będziemy się rozstawać. Uwierzcie mi kawa z takiego kubeczka smakuje dużo lepiej. Idealnie się to wpisuje w celebrację zwykłych momentów, o której pisałam ostatnio. Dobra książka, otoczenie roślin, smooth jazz w tle i roznoszący się po mieszkaniu zapach świeżo zaparzonej kawy. Chwila dla mnie.
A sam kubek uważam za wyjątkowo piękny, ponadczasowa klasyka i ten złoty brzeg:)
Uroda filiżanki, połączona z większą pojemnością.
Więcej takich porcelanowych perełek znajdziecie w Villa Italia,
a wybrany przeze mnie kubek jest tutaj.
(spokojnie, to nie tatuaż, ale liście paproci jako motyw to jest to!)
Post powstał przy współpracy ze sklepem Villa Italia