Ostatnio wpadła mi w ręce książka "Żyj jak rolnik". Zbiór zadań, które przybliżą cię do prostego życia w zgodzie z naturą, niczym prawdziwy rolnik. Chociaż szczerze powiedziawszy praca na roli kojarzy mi się raczej z ciężką harówką, a nie budową pięknej alejki do domu. Raczej do tej książki należy podchodzić dość lekko i z dystansem. Jednak dzięki niej zdałam sobie sprawę jak wiele osób poszukuje rozwiązań zbliżających nas do życia w zgodzie z naturą. Ja sama również coraz częściej zwracam na to uwagę.
Większość z nas żyje w mieście i zapewne wy również, tak jak i ja swoją oazę szczęścia próbujecie stworzyć w bloku. Co zrobić, żeby chociaż odrobinę zasmakować sielskiego życia?
Oto kilka moich sposobów:
1. Otaczaj się w domu roślinami.
Ja cały czas dokupuję nowe rośliny do domu. Poluję na ciekawe okazy i wzdycham do tych nieosiągalnych. A na spacerze chętnie zaglądam do działu ogrodniczego w pobliskim markecie budowlanym i poszukuję okazji. Ratowanie zasuszonych i marniejących w oczach roślin daje mi największą satysfakcję. Jak moja młodsza siostra, która jako dziecko najbardziej kochała te najbrzydsze zabawki. No wiecie żeby nie było im przykro;)
2. Uprawiaj rośliny jadalne
Na balkonie stworzyłam niewielką uprawę ziół. Mam bazylię, miętę, koperek, pietruszkę i wiszące truskawki. Kwiaty na balkonie tylko symbolicznie, kilka goździków i pelargonii. Dbanie o mój mini ogródek jest niestety utrudnione przez ciągłe rządzenie się tam psiaka. On też chce mieć swój mały wkład i co mu się nie podoba po prostu wykopuje. Dlatego w moich rabatkach powstają dziury pozbawione życia. No cóż :)
3. Jedz to co wyhodujesz
Pesto zrobione z własnej bazylii, nie ma nic pyszniejszego. W przyszłym roku chcę posadzić pomidorki koktajlowe, czerwone i żółte.
Zioła, pomidory, trochę fety i sałatka gotowa.
4. Użyźniaj
Sama dbam o dobre plony i zdrowe rośliny. Zamierzam wykorzystywać naturalne nawozy, jak fusy
z herbaty czy kawy. A liście nabłyszczam skórką z banana.
5. Ciesz się swoim mini ogródkiem
Lubie siadać na balkonie, brać psa na kolana i dotykając listków, wąchać zapach ziół. Dumnie patrzeć jak rośnie koperek. Zbieram nasiona, pestki. Mam już kilka nieudanych prób sadzenia, ale nadal nie poddaję się. Drzewko cytrynowe to mój Mount Everest, będzie zdobyty.
Do tego w planach jest awokado, mango i daktyle.
6. Wyciszaj się
Wieczorami lubię z kubkiem herbaty czytać książki o tematyce przyrodniczej i pokrewnej. Sekretne życie drzew, Pająki Pana Roberta, Siedemnaście zwierząt, Przez dziurkę od klucza, Duchowe życie zwierząt za mną, Mądrość i cuda świata roślin w trakcie, a Sekretne życie roślin, Inteligencja kwiatów i Rzecz o ptakach przede mną. Tematyka ta cieszy się teraz dużą popularnością
i spotykamy coraz więcej takich publikacji. Także korzystajmy:)
7. Poznaj rękodzieło
Życie jak na wsi to też robótki ręczne i ja również odważnie zabrałam się za haftowanie. Zaopatrzyłam się w zestaw dla początkujących i ćwiczę. W planach mam wyhaftowanie poszewki na poduszkę
w botaniczne wzory, a może w azteckie romby, sama nie wiem, sprawa jest rozwojowa.
8. Rób przetwory
Dla mnie zawsze było to czymś nieosiągalnym. Alchemia. Dopóki nie spróbowałam i nie zrobiłam swoich pierwszych słoików z papryką. Okazało się to dziecinnie proste, a dodatkowo ratowało mnie kiedy nie miałam pomysłu na obiad.
Generalnie bawmy się gotując. Starajmy się jak najwięcej półproduktów przygotowywać samodzielnie. Nie musimy piec codziennie świeżego chleba i ciasta na podwieczorek, ale raz
w tygodniu, czemu nie. Ja testuję ostatnio swoje umiejętności w pieczeniu serników i powiem wam szczerze, że sama się zaskoczyłam. Wychodzą!
9. Pij herbaty ziołowe.
Ja też kocham kawę i nie zamierzam z niej rezygnować, ale chociaż dwa dni w tygodniu staram się zamiast kawy wypić rano herbatę z pokrzywy, a wieczorem melisę. Latem pysznie smakuje herbata miętowa. To takie moje małe rytuały, które przynoszą też dodatkowe korzyści dla zdrowia.
10. A zimą...
Dokarmiaj ptaki!
Pozdrawiam Was serdecznie J.