Kiedy pogoda utrudnia nam utrzymywanie dobrego humoru, sami szukamy sposobów jak go sobie poprawić.
Ciepła herbata z imbirem, tabliczka dobrej czekolady, cały wachlarz tzw. comfort food (dla mnie wszelkie makarony), dobry film i ...
robótki ręczne;)
tak tak kochani, polecam.
Chociaż nie potrafię robić na drutach i szydełkować to i tak znalazłam sposób na moje domowe rękodzieło. Robię malutkie pompony i ozdabiam nimi rzeczy, które straciły swój blask albo po prostu już mi się znudziły. Na pierwszy ogień poszedł mój koc.
Jak efekt?
Jeżeli sami chcecie ozdobić w ten sposób swój dom, w internecie znajdziecie wiele tutoriali pokazujących jak krok po kroku wykonać pompony :)
Pozdrawiam J.
Koc wygląda od razu bardziej żywo i weselej :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ile radochy miałam przy robieniu pomponów:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam J.
Świetny pomysł i sposób na nadanie rzeczy drugiego życia :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, ładne wykonanie, wspaniale! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo kreatywna :) kocyk bardzo zyskał, taki bardziej przytulaśny w tych pomponach, a jednoczesnie nietuzinkowy.
OdpowiedzUsuń