piątek, 10 czerwca 2016

kilim- lista marzeń

Nie mam dywanu, a mieszkam tu już prawie dwa lata:)
 Nie chcę iść na kompromis. Uparłam się i koniec. I o dziwo mam w tym przypadku pełne wsparcie narzeczonego. Chcemy mieć KILIM i koniec.
Co prawda ja szukam takiego w weselszych kolorach: pomarańcz, niebieski, brąz i może odrobina różu, narzeczony marzy o bordo i brązach, ale to drobiazg w porównaniu z problemem jakim jest znalezienie kilimu w odpowiadającym nam przedziale cenowym :)
Dlatego wciągnęliśmy go na listę marzeń i czekamy:)
Oczywiście nie czekam biernie (tu już muszę pisać tylko o sobie) i regularnie odwiedzam OLX i Allegro, ale jeszcze się taki nie trafił, którego chciałabym przygarnąć.
Wiem, że warto czasem poczekać, więc będę cierpliwa:)

Swoją drogą ciekawa jestem co znajduje się na waszych listach marzeń?

Pozdrawiam J.