Czekam, aż za oknem pojawi się więcej słońca.
Kiedy ptaki rozśpiewają się już na dobre, a śnieg z deszczem nie będzie nas już nawiedzać.
Czekam...
W międzyczasie postanowiłam jakoś sobie osłodzić to czekanie.
Filiżanki dostałam, a hiacynt sam jakoś się tam wpasował:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz