Wszystko naraz.
Nie wiem co mi się ostatnio dzieje, ale podejmuję się zbyt wielu działań w jednym czasie i trochę się pogubiłam. Na szczęście wzięłam głęboki oddech i pomału wychodzę z tego chaosu.
Szafki w przedpokoju skończone, stolik zeszlifowany w 50 % (tutaj duże ograniczenie stanowi dla mnie czas i sąsiedzi, dlatego nie hałasuję dłużej niż 30 minut dziennie) makrama skończona dzisiaj rano. Moje dwie pierwsze makramy znalazły nowy dom i zrobiło mi się miejsce na kolejne makramowe szaleństwa ;)
Już niedługo pokażę wam efekty mojego szaleństwa, ale teraz złoty detal, który znalazł się
w naszej sypialni, bo generalnie jest okey:)
w naszej sypialni, bo generalnie jest okey:)
Super! Czekam z niecierpliwością na prezentację! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńbędzie na pewno, tylko się zbiorę w sobie;)
UsuńŚwietna dekoracja!
OdpowiedzUsuńTeż ją bardzo lubię, wszystko co złote jest pożądane na tle tej zieleni:)
UsuńDo tego za chwilę dojdzie chaos przedświąteczny.. Powodzenia ;) A nowa złota ozdoba fajna, nawet bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńo tym chaosie przedświątecznym to nawet nie chcę myśleć:)
UsuńFajna ta ręka. Gdzie można coś takiego dostać? :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ją jakiś czas temu w Flying Tiger:)
UsuńUroki mieszkania w bloku :/ treść bloga i ta złota ręka - "generalnie jest okey", świetny pomysł ^^ Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTeż pozdrawiam :-) :-)
UsuńNajważniejsze, że jest OK. A to co ma być dokończone, prędzej czy później na pewno będzie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie dodatki :)
OdpowiedzUsuń