sobota, 9 stycznia 2016

dom ze szczyptą koloru

Dzisiaj zapraszam do barwnego Nowego Jorku.

Biała baza, a na niej mieszanina kolorów, stylów i faktur.
Tradycyjne elementy i współczesne przedmioty, wszystko tworzy spójną całość. 
Wnętrze jest pełne pozytywnej energii. Turkus pięknie podkreśla żółte i pomarańczowe akcenty. 
W takiej aranżacji, każdy niezależnie od wieku będzie się czuł dobrze.

Zachęcam wszystkich aby w swoich minimalistycznych, skandynawskich mieszkaniach również wprowadzili plamy koloru. W takich klimatach przepięknie gra soczysta żółć, butelkowa zieleń, głęboki granat albo rozbielony turkus. 
Dodawanie koloru  poprzez tekstylia i dodatki to najszybszy i najtańszy sposób na odmienienie swojego mieszkania. Można oczywiście się w tym zatracić i uczynić ze swojego domu kolorowy jarmark. W niektórych przypadkach to się jakoś broni, ten klimat, energia, ale zazwyczaj wnętrza są wówczas trochę męczące, przesadzone. Najlepszy jest umiar :) 


The couple brough decorative pieces such as this chrome floor lamp and artwork from their house in New Jersey to transform the apartment into a home. Leather poufs by Jonathan Adler double as additional seating and footrests. Adler's Rider chairs add a traditional note in the modern living and dining area.

Homepolish designer Matthew Cane incorporated color and texture in a cheerful second home in New York City for a New Jersey couple.

Designer Matthew Cane established a palette of primary colors—reds, blues, and yellows—plus jewel tones such as teal and pink.

A multifunctional side table provides plenty of surface space for reading or serving while entertaining guests.

The variegated wood in West Elm's Patchwork nightstand lend a sense of age that contrasts with the apartment's sleek structural and decorative elements.

A slim wire chair and Parsons table create an efficient space that is both workstation and vanity.


projekt Matthew Cane, zdjęcia Claire Esparros


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz